Warsaw By Night – nocny film o Warszawie z drona
Warsaw By Night - nocny film o Warszawie z lotu ptaka by POLAND ON AIR
Warsaw By Night 2020 to tytuł naszego największego i najbardziej popularnego filmu lotniczego o Warszawie nakręconego w 2020 roku. W momencie publikacji tego wpisu (17.04.2021) ma on ponad 220 tysięcy wyświetleń na Youtube, a liczba ta wciąż rośnie. Film obejrzycie poniżej, a po obejrzeniu przeczytajcie jak ten nocny film o Warszawie powstawał. Albo najpierw przeczytajcie, a później obejrzyjcie 🙂
Dlaczego nagraliśmy film Warsaw By Night?
Ostatni rok był pierwszym, w którym udało nam się regularnie prowadzić kanał na Youtube – w całym 2020 roku opublikowaliśmy łącznie 81 filmow, z czego 51 to były filmy lotnicze! W ciągu kilku miesięcy kanał POLAND ON AIR urósł z ok. 4 tysięcy subskrybentów do ponad 16 tys. subskrybentów. Bardzo polubiliśmy się z YouTube i zaczęliśmy czerpać z tej filmowej twórczości dużą satysfakcję. Tym, co szczególnie nas motywowało i dawało kopa do działania, były żywe reakcje naszych widzów!
Jednocześnie 2020 był dla nas przełomowym rokiem, ponieważ po raz pierwszy bardziej skupiliśmy się na filmach, niż na zdjęciach. Zakup nowego drona (DJI Inspire 2 – posiadającego wymienną optykę) nagle otworzył przed nami morze nowych możliwości. Nowych kadrów! A wraz z nimi pomysłów na ujęcia. Założenie na drona obiektywu o ognikowej 112mm (Sigma 56mm), czy nawet 50mm (Olympus 25mm) pozwoliło nam odkrywać miasto na nowo i szukać wcześniej niesfotografowanych perspektyw. Dodatkowo, możliwość kręcenia dronem w formacie RAW (CinemaDNG) spowodowała, że nasze filmy zyskały niesamowitą jakość.
To wszystko stało u podstaw powstawania filmu Warsaw By Night 2020 🙂
- Chcieliśmy stworzyć film, który będzie prezentował nową jakość w spojrzeniu na Warszawę z lotu ptaka. Wszyscy wiemy jak popularne stały się w ostatnich latach drony. Co chwila zalewają nas nowe zdjęcia z dronów wykonane ponad Placem Defilad, prezentujące efektowne z powietrza centrum Warszawy. Dlatego tym trudniej jest znaleźć w Warszawie perspektywy oraz kadry nowe, nieoklepane, zaskakujące.
- Marzyło nam się, żeby nasz film z lotu ptaka stał się nową wizytówką Warszawy. Żeby każdy przed przyjazdem tu na niego trafił, żeby miasto zaciekawiało obcokrajowców i budowało pozytywny wizerunek Warszawy oraz Polski. Zresztą, od lat jest to nasza misja, więc nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem 🙂
- Warsaw By Night 2020 miało być efektownym podsumowaniem całego roku – tego, czego nauczyliśmy w kręceniu filmów, tego co było w naszych filmach najlepsze. Filmowe, mega efektowne podsumowanie roku. Cieszymy się, kiedy widzowie powracają do tego filmu i odkrywają nowe detale 🙂
Założeń filmu Warsaw By Night 2020 było kilka:
- Ma być jak najbardziej efektownie – każde ujęcie ma zaskakiwać i przykuwać oko,
- Nagrywamy ujęcia, których nie widzieliśmy dotąd w innych filmach czy zdjęciach,
- Jakość obrazu jest tak samo ważna jak pomysły na ujęcia – mimo tego, że kręcimy nocą, wszystko musi być ostre, jasne, i bez szumów,
- Muzyka musi zostać skomponowana specjalnie pod film,
- Tworzymy wizytówkę miasta, więc musimy pokazać dużo więcej niż centrum – Stare Miasto, Pragę, Wilanów, Żoliborz itd. Żeby nikt nam nie zarzucił, że znowu tylko te wieżowce i wieżowce 🙂
- Wszystkie ujęcia kręcimy nocą – nie o zmierzchu, nie o świcie – tylko ciemną nocą.
W ten sposób zabraliśmy się do pracy.
Gdybyśmy dziś mieli powiedzieć ile czasu zajęły nam poszczególne etapy, myślę że 1/3 zajęłyby przygotowania oraz wymyślanie i planowanie ujęć, 1/3 to były nagrania w plenerze, a 1/3 czasu zajął montaż.
Jak powstawały ujęcia do filmu Warsaw By Night?
Kopiec oraz Kopiec Powstania Warszawskiego. Sami byliśmy zdziwieni, że nie pojawiliśmy się w tym miejscu z dronem wcześniej! To znakomita lokalizacja do startów, nieosłonięta (więc dron bez problemu trzymał zasięg), ze wspaniałą perspektywą na warszawski skyline ponad Stadionem Legii. Do tego świetnie pasowało nam to do nagrania początku oraz końcowej sekwencji filmu z widocznym autorem zdjęć – Maciejem Margasem 🙂 Ujęcia sponad Kopca Powstania Warszawskiego pokazują zarówno kontekst – historię miasta, jak i tworzą klamrę. Wygląda to trochę tak, jakbyśmy tylko stamtąd wykonali wszystkie loty, co dodatkowo spaja ze sobą całą podniebną opowieść o Warszawie nocą z lotu ptaka 🙂
Detal pomnika na dachu Politechniki Warszawskiej (w początkowej wersji montażowej pojawiał się pod koniec, ostatecznie jest to 2. ujęcie filmu), którego do tej pory nigdy nie widzieliśmy (a tym bardziej w wersji nocnej). Ciekawostką jest, że to chyba najniżej nagrane ujęcie w całym filmie (ok. 20-30 metrów nad ziemią). Bardzo długo szukaliśmy w Warszawie jakiejś formy rzeźby, pomnika, z którym można by było nagrać tego typu ujęcie. Póki co, poza tym jednym, nie znaleźliśmy innych pomników zlokalizowanych na warszawskich dachach (poza Teatrem Wielkim, który niestety znajduje się w niedostępnej dla dronów strefie).
Zegar PKiN i Stadion Narodowy w tle – OK, nie jest to tak „unikatowy” kadr w warszawskiej fotografii dronowej, bo i sam zegar PKiN jest dosyć często pojawiającym się motywem. Wprawne oko dostrzeże tu jednak małe nawiązanie do… jednego z najpopularniejszych zdjęć Macieja Margasa, które pojawia się w jego debiutanckim Warsaw 24h timelapse. Podczas prac nad tamtym filmem uwiecznienie takiego kadru wymagało uzyskania pozwolenia na wejścia na górę budowanej wtedy Złotej 44 (2013 rok), oraz przejścia szkolenia BHP. Wtedy jeszcze mało kto myślał o dronach!
Dzisiaj uzyskanie podobnej perspektywy na filmie można uzyskać dużo szybciej… choć bez podziwiania tych wspaniałych widoków na własne oczy. W tym przypadku ujęcie zegara to zakończenie pierwszej sekwencja filmu (do 40s). W zamyśle chodziło o rytmiczne zbliżanie się do centrum Warszawy – od widoku sponad Kopca, przez coraz bliższe panoramy, aż po detal zegara PKiN.
Zaraz po detalu zegara odlatujemy żeby pokazać nowoczesne – i przy tym zupełnie nowe – oblicze miasta. Czyli nowe wieżowce stolicy – te przy Rondzie Daszyńskiego oraz Varso Tower. Wieżowce przy Daszyniaku, ze względu na bliską odległość między sobą i jednocześnie odstęp od centrum, dają duże pole do operatorskich popisów. Z łatwością pozwalają wykonać ujęcia wieżowców w oddali prześwitujących między elewacjami tych znajdujących bliżej. Sprawia to wrażenie, jakby wieżowców w Warszawie nie było kilkadziesiąt, tylko przynajmniej ze 100 🙂
Ujęcie ponad wieżowcami w centrum w stronę Ronda Radosława powstało jako odniesienie… do kadru odwrotnego. Odwrotnego – czyli do spojrzenia na centrum Warszawy od strony Żoliborza, kiedy to al. Jana Pawła II tworzy prostą efektowną oś z wyrastającymi nad nią wieżowcami. Nie chcieliśmy powtarzać po raz n-ty tego samego kadru, tylko pokazać jak to wygląda od drugiej strony 🙂 Odwrotny kadr jest dostępny w naszym sklepie jako wydruk – to „Sen o Warszawie nocą„.
Sekwencja „staromiejska” okazała się sporym wyzwaniem – ze względu na przestrzeń powietrzną nad Krakowskim Przedmieściem i okolicami nie mieliśmy szans, żeby polecieć dronem nad samą Starówką. Postanowiliśmy jednak poszukać miejsc tuż za końcem stref, tak aby przy użyciu m.in. teleobiektywów móc złapać ważne dla Warszawy miejsca i obiekty – Zamek Królewski, Kolumnę Zygmunta, rynek Starego Miasta, czy Krakowskie Przedmieście.
Dlatego aby uwiecznić „Salon Warszawy” startowaliśmy dronem będąc w okolicy… Nowego Miasta. Dzięki temu w jednym kadrze widać zarówno samą ulicę, jak i klimatyczne kamieniczki na pierwszym planie. Ujęcia nagrywaliśmy tu 2 razy – pierwszy raz jeszcze w listopadzie. Jednak kiedy rozpaliła się świąteczna iluminacja postanowiliśmy je powtórzyć, tak aby widoczne było jeszcze więcej świateł. Na etapie montażu okazało się, że finalnie mamy olbrzymią ilość materiału o Starówce nocą, a musieliśmy się zmieścić z jej prezentacją w zaledwie kilku ujęciach, trwających łącznie kilkanaście sekund.
Z kolei w „sekwencji praskiej” doskonale wiedzieliśmy, że chcemy w jednym kadrze zawrzeć Katedrę Floriana, cerkiew, Plac Wileński, oraz wieżowce w tle. Szczególnie zależało nam na pokazaniu Cerkwi na Pradze, której krzyże tworzą na ujęciach niesamowity klimat.
Tym czego niestety nie udało się nagrać w filmie tak jak byśmy chcieli, było zaprezentowanie Łazienek Królewskich i rozświetlonego nocą Pałacu na Wodzie. Znajduje się on w strefie EPP21, i bez specjalnej zgody nie mieliśmy szans, aby polecieć w tamtej okolicy naszym dużym dronem. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że Pałac znajduje się między drzewami, więc dobrze widać by go było tylko z jednej perspektywy, wzdłuż jeziorka u jego stóp. Próbowaliśmy wykonać ujęcie sponad Kopca Czerniakowskiego, jednak jak widzicie – Pałac chowa się tu między drzewami, i wprawne oko dostrzeże wystającą ponad drzewa jedynie górę budynku. W tym samym kadrze widać również Zamek Ujazdowski.
Kolejny punkt programu to znajdujący się na południu miasta Pałac w Wilanowie oraz sam Wilanów – dwa ciekawe do uchwycenia z drona obiekty. Pałac – ze względu na swoją urodę, a Miasteczko Wilanów – gęstą zabudowę. Największym problemem podczas nagrywania tych ujęć był… parking. Bardzo ciężko było zaparkować na Wilanowie w dobrym miejscu na start dronem 🙂
To jest jedna z moich ulubionych perspektyw tego filmu – ze względu na 3 plany. Pierwszy – Stadion Legii (niestety zgaszony), drugi – Sejm RP i zabudowa Śródmieścia, trzeci – Warsaw Skyline. Podczas nagrywania tego ujęcia okazało się, że dużym wyzwaniem jest takie nagranie panoramy z widocznym wieżowcem Warsaw Spire, aby nie było widać wyświetlanej na nim reklamy. Zadanie karkołomne, ale też w naszym odczuciu ostrzegające przez podobnymi iluminacjami na innych nowych wieżowcach. W końcu nie po to trwa wszechobecna walka z „reklamozą”, porządkowaniem publicznej przestrzeni, i wielkimi reklamami, żeby zastąpiły je ich cyfrowe odpowiedniki.
Sekwencja Śródmiejska składa się z kilku ujęć, w których staraliśmy się poszukać ciekawych detali i rzadko spotykanych ujęć Warszawy. Wieża Ciśnień należąca do kompleksu Filtrów Warszawskich, mimo że charakterystyczna, chyba nie doczekała się wcześniej podobnego ujęcia. Podobnie z Placem Zbawiciela czy Placem Konstytucji nocą. Niestety, ze względu na ograniczenia strefy, nie mogliśmy polecieć dronem bezpośrednio z tych miejsc. A szkoda, bo widzę oczami wyobraźni powolny przelot po kandelabrach z Placu Konstytucji, z widoczną w tle ul. Marszałkowską…
Na Żoliborzu chcieliśmy zaprezentować kadr, który kiedyś już pokazywaliśmy, tyle że w formie zdjęcia. Dlatego tym razem pokazaliśmy gwiaździsty i symetryczny Plac Wilsona w świetnej jakości nocnym ujęciu – no przyznacie, że robi wrażenie 🙂
Oczywiście im bliżej końca tym bardziej staraliśmy się, żeby widoki były coraz bardziej spektakularne. To konkretne ujęcie nagraliśmy… pół rok wcześniej. Na samym początku pandemii, kiedy ruch lotniczy nad Polską zamarł, udało nam się uzyskać zgody na loty dronami trochę wyżej niż regularnie. Będą dronem 300 metrów nad ziemią byliśmy w stanie nagrać najwyższy (wtedy jeszcze) budynek Warszawy – PKiN – od góry 🙂
Ostatnie ujęcie filmu – powrót na miejsce startu i finalne lądowanie. Wbrew pozorom nie była to łatwa operacja – jak widzicie ostrość jest ustawiona na Macieja, a nie na miasto w tle. Trzeba było dosyć precyzyjnie wylądować, żeby postać w kadrze wyszła ostra, a przy okazji nie robić głupich min 🙂
Warsaw By Night miało ok. 10 wersji montażowych. Wyrenderowanie każdej z nich, ze względu na to, że w niemal każdym ujęciu stosowaliśmy bardzo obciążające dla komputera usuwanie szumów, zajmowało kilkanaście godzin.
W międzyczasie szukaliśmy muzyki do filmu. Podkładaliśmy coraz to kolejne utwory, ale wciąż czuliśmy pewien niedosyt.
Ratunkiem okazało się poznanie szalenie zdolnego kompozytora – Wojciecha Harasimowicza.
Wojtek zainspirowany naszymi ruchomymi obrazami skomponował genialną ścieżkę dźwiękową.
Nie pozostaliśmy dłużni – muzyka mocno wpłynęła na trwający wtedy montaż, przez co całość znakomicie się ze sobą zgrała.
Ciekawostką jest tu historia nazwy skomponowanego przez Wojtka utworu – I need time. Bardzo spieszyło nam się z publikacją filmu i czekaliśmy na ostateczny mix. Wojtek potrzebował jeszcze tylko trochę czasu… doceńcie włożony przez niego trud i zasubskrybujcie jego kanał – na pewnie jeszcze nie raz o nim usłyszycie!
To była męcząca, ale też szalenie satysfakcjonująca praca.
Dane techniczne filmu Warsaw By Night – Warszawa nocą z drona:
Autor zdjęć: Maciej Margas
Muzyka: Wojciech Harasimowicz
Dron: DJI Inspire 2, kamera Zenmuse X5S, CinemaDNG
Obiektywy: Olympus 12mm, 25mm, Sigma 56mm
Ujęcia kręcone w 90% na ISO 1600, 1/25s, f/2.0-2.8
Obróbka ujęć w programie DaVinci Resolve, montaż w Adobe Premiere Pro
Dajcie znać jak Wam podoba się ten film i co ciekawego udało Wam się odkryć w Warsaw By Night. Może coś Was zaskoczyło, albo z czegoś nie zdawaliście sobie sprawy? Które ujęci jest Waszym ulubionym? Może macie jakieś pytania? Koniecznie napiszcie nam komentarz 🙂 Do zobaczenia!
No Comments