Warszawa z lotu ptaka – 10 rzeczy, które widać tylko z powietrza!

Warszawa z lotu ptaka – 10 rzeczy, które widać tylko z powietrza!

Warszawa z lotu ptaka potrafi zachwycić! Przekonujemy się o tym za każdym razem, kiedy lecimy nad miastem. Stolica zawsze nas czymś zaskakuje, zawsze odkrywamy w niej coś nowego. A to budynek, a to układ urbanistyczny, a to wzajemne zależności. Ten zachwyt był zresztą jednym z powodów, dla których postanowiliśmy wydać nasz album – WARSAW ON AIR – żeby podzielić się ze światem tym, co zobaczyliśmy. Dlatego też przygotowując poniższe zestawienie korzystaliśmy tylko ze zdjęć, które znajdziecie w naszym albumie o Warszawie.

Podczas prac nad albumem wykonywaliśmy zdjęcia ze śmigłowców oraz samolotów, wlatując na wysokości od 300 do nawet 3500 metrów. Z takiego pułapu widać dużo więcej niż z poziomu ziemi, czy z drona. Poniżej przedstawiamy Wam nasz wybór 10 rzeczy, które odkryjecie w Warszawie tylko dzięki zdjęciom lotniczym 🙂

1. Łuk Siekierkowski Wisły

Wisła z lotu ptaka widziana z północy

Wisła – Królowa Polskich Rzek. Największa polska rzeka wpływa do Warszawy w 497. kilometrze swojego biegu. Wije się przez Polskę i Warszawę niczym wąż! Wpływając do Warszawy od południa, na wysokości Siekierek Wisła nagle skręca w prawo, tworząc widoczny tylko z powietrza łuk – to właśnie jest Łuk Siekierkowski. Łuk Siekierkowski należy do tarasu zalewowego Wisły – dlatego nie jest to teren zabudowany. Jego obecny kształt to efekt m.in. regulacji rzeki poprzez wały przeciwpowodziowe. Gdyby nie one – niewykluczone, że przy wyższym poziomie wody Wisła zaczęłaby płynąć zupełnie inną drogą. Na samym środku łuku stoi Most Siekierkowski – zdjęcie powyżej udowadnia dlaczego nie znajduje się on w jednej linii z pozostałymi mostami.

Wisła jeszcze się w naszym zestawieniu pojawi, ale póki co przejdźmy dalej 🙂

2. Serce Miasta

Stare Miasto widziane z wysokości 900 metrów.

Przyznaj, że skojarzenie Starego Miasta z sercem to nie tylko nasza wyobraźnia 🙂 Czerwone, z obłym kształtem, a przy okazji – będące zalążkiem dzisiejszej Warszawy. Starówka w stolicy nie jest jednak oryginalna – to powojenna rekonstrukcja wg. koncepcji Jana Zachwatowicza.

Co daje nam spojrzenie z powietrza? Oczywiście widać na nim wytyczone przed wiekami jak od linijki uliczki Starówki oraz rynek. Widać także jak rozrastała się miejska tkanka poza murami „Starej Warszawy”. Na południe – tworząc Krakowskie Przedmieście, na Zachód – Senatorską, oraz Długą, a na północy tworząc „Nową Warszawę”. Po II Wojnie Światowej powstała kolejna arteria – Trasa W-Z z tunelem pod Placem Zamkowym. Ten sam plac wyznaczał niegdyś centrum Warszawy.

Powyższe zdjęcie zawiera w sobie… literki. Podczas naszych wystaw pierwsze na co zwracały uwagę dzieci, to były utworzone z kształtów budynków oraz dachów literki. Widzisz jakieś? 🙂

Album WARSAW ON AIR – rozdział „Serce Miasta”.
Z naszego filmu dowiecie się o tym jak rozrastała się Warszawa, i jaki wpływ na to miały epidemie.

3. Stare i „Nowe Miasto”

Spojrzenie na Warszawę ponad Placem Zamkowym.

Skoro jesteśmy już przy Starym Mieście, to warto od razu zmienić perspektywę i podnieść wzrok na horyzont. Widoczne na nim wieżowce wskazują nam gdzie obecnie znajduje się centrum Warszawy. A wyznaczył je w latach 50. XX wieku Pałac Kultury i Nauki, bo to w jego otoczeniu zaczęły wyrastać „szklane domy”.

Swoją drogą Warszawa jest pod tym kątem pewnego rodzaju ewenementem na tle innych miast Europy, gdzie wieżowce buduje się zazwyczaj na obrzeżach miast. Tam nie byłoby nawet miejsca, żeby wybudować je w historycznych centrach. Polska stolica wciąż jednak goi rany po wojennych zniszczeniach, wiele śladów zostawiło także ostatnich 30 lat kapitalizmu, dlatego coraz mniej działek w Śródmieściu stoi jeszcze pustych.

Kontrast czerwonych kamienic i Zamku Królewskiego ze szklanymi drapaczami chmur to jeden z najbardziej charakterystycznych widoków w Warszawie.

4. Miejskie Tętnice – arterie

Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście ponad Placem Trzech Krzyży.
Ul. Grójecka – al. Krakowska.

Miejskie arterie – to nimi pulsuje miasto. Niektóre wytyczone jak od linijki, inne wijące się w ciekawy, a nieraz intrygujący sposób. Z powietrza uwieczniliśmy ich unikatowe kształty. Każdą arterię przemierzają codziennie tysiące kierowców, pieszych. Najdłuższa z nich – Wał Miedzeszyński – ma 14,5 km długości. Z poziomu ziemi zazwyczaj widzimy jednak tylko niewielki fragment danej ulicy, nie wiedząc, że to kawałek większej całości. Ta sama ulica potrafi zmieniać swój charakter – od głównej ulicy w centrum po autostradowy wyjazd z miasta.

5. Miejskie połączenia i gwiezdne konstelacje

Warszawa nocą widziana ponad Placem Zbawiciela.

Miejskie place, ronda, węzły – a każdy inny. Spojrzenie z lotu ptaka pokazuje, że mało który warszawski plac faktycznie pełni rolę placu – a nie parkingu. Szczególnie interesujące są te w rejonie Południowego Śródmieścia. Spójrzcie na zdjęcie powyżej – Plac Politechniki, Zbawiciela, Konstytucji, Trzech Krzyży i (poza kadrem) Na Rozdrożu tworzą coś na kształt gwiezdnej konstelacji. Tego rodzaju zabudowa, pamiętająca w większości czasy przedwojenne, nie występuje w żadnym innym miejscu Warszawy.

Węzeł Salomea.

A skoro jesteśmy przy połączeniach, to występują one nie tylko w centrum Warszawy. Te znajdujące się przy granicy miasta potrafią być niemniej ciekawe. Dziesiątki tysięcy kierowców każdego dnia nie ma nawet świadomości, że przejeżdża przez węzeł w kształcie… koniczynki. Ale tu już faktycznie przyda się odrobina wyobraźni, żeby to dostrzec 😉

6. Gorset Warszawski

Śródmiejski odcinek Wisły.

Wróćmy na chwilę do Wisły. Czy wiedzieliście, że Wisła w Warszawie ubrana jest… w gorset? Tak zwykło się nazywać charakterystyczne zwężenie Wisły w jej biegu w centrum miasta. Poprzez regulację rzeki (m.in. betonowymi nabrzeżami, ostrogami w nurcie oraz wałami) przepływając przez centrum jest ona nawet 2 razy węższa niż na południu czy północy miasta. Najwęższy punkt to ten na wysokości Starego Miasta, gdzie Wisła „chudła” od wieków, nawet bez działalności człowieka. Obecnie, przy niskim stanie wody, jej szerokość w tym miejscu to zaledwie 200m. Przypuszczalnie wąska przeprawa była też jednym z powodów osiedlania się ludzi setki lat temu właśnie w tym miejscu. Kiedy stoi się na ziemi ciężko może być zrozumieć czym jest Gorset Warszawski, ale z lotu ptaka – widać to od razu.

Więcej o historii warszawskiej Wisły dowiecie się z naszego filmu 🙂

7. Warszawska zieleń

Łazienki Królewskie we wrześniu.

Wiele osób uważa, że Warszawa jest betonową dżunglą. Ale niekoniecznie jest to prawda. Z lotu ptaka udało nam się uchwycić silny kontrast między betonem a zielenią. Warszawa posiada wiele takich zielonych oaz – Łazienki Królewskie, Park Moczydło, Pole Mokotowskie, czy całe wiślane brzegi i… przylegający bezpośrednio do miasta Kampinoski Park Narodowy. Spacerując po mieście możemy na to nie zwrócić uwagi, ale z lotu ptaka doskonale widać ile Warszawa ma terenów zielonych.

Fascynujące z lotu ptaka jest także obserwowanie jak warszawskie parki zmieniają się na przestrzeni roku – zupełnie inna jest ich kolorystyka latem, jesienią, zimą czy wiosną. Na co dzień nie zwracamy na to uwagi, ale z powietrza – różnica jest kolosalna!

Łazienki Królewskie w listopadzie.

8. Dachy wieżowców (i nie tylko)

Q22 – dach wieżowca podczas budowy.

Dopiero od kilku lat zaczęto w Warszawie zwracać uwagę na to, co dzieje się na jej dachach. Wiemy to jak mało kto, bo właśnie od fotografowania z dachów wieżowców zaczęła się nasza twórczość 🙂 Większość warszawskich dachów nie skrywa w sobie nic ciekawego – ot, urządzenia techniczne, klimatyzatory. Dopiero od niedawna tę dachową przestrzeń również próbuje się w ciekawy sposób zagospodarować. W jednych miejscach powstają tarasy widokowe, w innych kluby nocne. Jeszcze inne – tak jak dach Centrum Nauki Kopernik – są po prostu ciekawą przestrzenią spacerową dla ludzi.

Z lotu ptaka wygląda jak tajemniczy, prehistoryczny ogród.

Centrum Nauki Kopernik.

9. Świetlna mapa Warszawy

Warszawa nocą z wysokości 3,5km.

Wykonanie świetnych jakościowo nocnych zdjęć ze śmigłowca było jednym z głównych celów projektu WARSAW ON AIR. Udało nam się to aż z nawiązką i wykonaliśmy przy tym wiele fascynujących fotografii. Jako jedyni wykonaliśmy też nocne zdjęcia Warszawy z wysokości aż 3,5 km nad ziemią! A co zobaczyliśmy nocą w Warszawie z lotu ptaka?

Najjaśniejsze miejsca na nocnej mapie Warszawy to Plac Defilad (duży, podświetlony, choć pusty) oraz Lotnisko Chopina (w końcu musi być widoczne dla przylatujących samolotów). Nocą z powietrza widać także w Warszawie różnicę w podświetleniu ulic – większość świeci się żółtym światłem jarzeniówek, ale główne ciągi są już oświetlone na biało – LEDowo. Ciekawe, czy za kilka lat cała Warszawa będzie się świecić na biało? Zresztą, to właśnie nocne podświetlenie ulic uwydatnia, gdzie w Warszawie coś zostało zaplanowane, a co jest chaotyczne.

To, co jeszcze wybija się na nocnej mapie Warszawy z powietrza, i nas osobiście poraziło to… Wisła. Wisła, która jest całkiem ciemna. Nic jej przecież nie podświetla. A mimo to znakomicie ją widać w otoczeniu miejskich świateł! Czy to nie jest fascynujące? 😉

Nocna Warszawa z wysokości 3,5km.
Rozdział „Układ Nerwowy” z albumu WARSAW ON AIR.

10. Dawne fortyfikacje

Fort na Sadybie.

Warszawa miała być twierdzą. W reakcji na Powstanie Listopadowe car Mikołaj I rozkazał budowę Cytadeli Warszawskiej wraz z systemem fortyfikacji. Wokół Cytadeli, promieniście, rozchodzą się 2 pierścienie fortów, dziś wchłoniętych przez miejską tkankę kilku warszawskich dzielnic. Losy każdego z nich potoczyły się inaczej – jedne są opuszczone, na innych powstają inwestycje deweloperskie, w niektórych istnieją parki i tereny spacerowe. Fort „Czerniaków” na zdjęciu powyżej mieści dziś Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej. Jednak istnienie w tym miejscu (między zabudową miejską) jakiegokolwiek fortu udowadnia tylko fotografia lotnicza.

11. Zakrzywienie ziemi 😉

„Planeta Warszawa” 3,5 km nad ziemią.

Ciekawostka bonusowa 🙂 Wystarczy wzbić się na 2-3 kilometry nad Warszawę, żeby dało się dostrzec jak ziemski horyzont zaczyna się zaginać, pokazując kulistość naszej planety… żartujemy! „Planety Warszawy”, których wykonaliśmy nad miastem przynajmniej kilka, to efekt wykorzystania obiektywu typu fisheye – rybie oko. Jego konstrukcja powoduje efekt wypukłości, gdzie między przeciwległymi rogami zdjęcia rozciąga się kąt widzenia 180 stopni.

Trzeba jednak przyznać, że zastosowanie takiej optyki pokazuje naprawdę dużo! Toż to właściwie całe miasto widoczne w jednym zdjęciu! Dla nas porażająca jest myśl, że w jednym takim kadrze można pokazać obszar zamieszkany przez ponad 2 miliony ludzi.

Jak powstała „Planeta Warszawa”?

Mamy nadzieję, że nasze zestawienie Wam się spodobało! A może Wy macie jakieś ciekawe obserwacje, zauważyliście coś na co nie zwróciliśmy uwagi? Dajcie nam koniecznie znać w komentarzach 🙂

A jeżeli interesuje Was tego typu tematyka i chcielibyście zobaczyć więcej zdjęć oraz filmów z ptaka, to zapraszamy nas nasz kanał YouTube oraz do zamówienia naszego albumu o Warszawie z lotu ptaka – WARSAW ON AIR 🙂 To z niego pochodzą wszystkie zdjęcia, których użyliśmy we wpisie.

0